Hej
Ostatni tydzień był dla mnie przerażający. Byłam chora, ledwo przytomna, a musiałam chodzić do szkoły, bo SU organizował Pocztę Walentynkową. Nigdy nie będę listonoszem. Okropna robota. Teraz się ogarynam przed wyjazdem. Mówiłam, że przygotuję jakieś posty, lecz teraz zaczynam w to wątpić, bo wcale nie mam pomysłów :(
Pierniki miały pojawić się przed świętami xD lecz zawieruszyło mi się zdjęcie i dopiero dziś je znalazłam. To miał być początek nowej serii, ale teraz to takie nie klimatyczne. Wstawiam tylko zdjęcie moich świątecznych pierników, które już dawno zostały zjedzone :D
A ja lecę popracować paskiem bocznym :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz